 Wysłany: Pon 15:50, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Może najpierw spróbuj ''pożyczyć'' jakiegoś psiaczka tak na 4 dni o wtedy zobaczysz czy twoja psinka bedzie go akceptować
Ale nie można przyrównywać psa do psa bo każdy ma inny charakter. Ja np. dokupiłam owczarka niemieckiego do Alaskana Malamuta i świetnie się dogadują mimo dominującego charakterku mojego Malamuta:) |
|
| Wysłany: Czw 20:16, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
| Oj, do schroniska na pewno nie, bo serce by mi pękło-szukałabym raczej dla szczeniaka domu wśród znajomych-bliskich w dodatku, żeby mieć gwarancję gdzie trafi. Ale przecież zapłakałabym się, gdybym musiała oddać... Pytanie kieruję głównie do ludzi, którzy dokupili psiaka do posiadanego już psa - jakie wrażenia. Bo boję się właśnie ewentualności, jaką mi przedstawiłaś... | |
| Wysłany: Czw 14:45, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
| Witam!
Myślę zę jezeli twój piesek raczej nie lubi konkurencji to nie warto kupowac nowego psiaka. Możliwe ze sunia może poczuć sie zagrozona i pogryzie malucha.... A jeżeli nie beda dobrze ze soba żyli to co? Oddasz malucha do schroniska. Szczerze odradzam... |
|
| Wysłany: Nie 14:52, 18 Kwi 2010 Temat postu: yorka dokupić do yorka |
|
| Witam! Wpadł nam do głowy pomysł, by do naszej pięcioletniej suczki yorkshire terier dokupić koleżankę tej samej rasy. Nasza Tośka nie jest wyjątkowo społecznym psem - na spacerach się raczej nie integruje z innymi czworonogami, czasami nawet warknie na co nachalniejszego delikwenta. Kiedy wpada do mnie przyjaciółka ze swoją 9 letnią yorczycą i nocują u nas to Tośka omija szerokim łukiem. Nie warczy, nie szczeka, nie jest agresorem, ale o jakiejś większej przyjaźnie mówić nie można. Zapragnęliśmy drugiego psiaka, ale nie kosztem samopoczucia naszej 'jedynaczki' - rozpieszczonej do granic możliwości;) Zastanawiamy się, czy nie będzie konfliktu między dziewczynami, czy będą żyły ze sobą, a nie obok siebie. Tylko to nas hamuje. Liczę na racjonalne, obiektywne odpowiedzi.
Pozdrawiam, Nina |
|