Autor |
Wiadomość |
misia08 |
Wysłany: Pon 19:36, 09 Lut 2009 Temat postu: |
|
psy maja cieczkę ok 2 tyg. i poprostu pies jest podniecony |
|
|
PyciOla |
Wysłany: Nie 20:02, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
to się do babci wyprowadzam na tydzień z psem bo on nie daje spać całą noc przez tą sukę i psy które tam szczekają . mam akurat ferie a Baster będzie mial frajdę że jedzie do swoich rodziców.
dizęki za pomoc ;* |
|
|
Teru |
Wysłany: Nie 18:02, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
phhhhmmmm... Prawdopodobnie skończy się za jakieś dwa tygodnie/dwa i pół
Przypuszczalnie. |
|
|
PyciOla |
Wysłany: Nie 14:51, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
zaczęło się gdzieś tak....
w środę? no chyba tak. |
|
|
Teru |
Wysłany: Nie 12:02, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
Psy w czasie cieczki są bardziej nerwowe i mogą być agresywne jak się zdenerwują.
Musisz psa bardziej pilnować aż do końca cieczki tej suki. Kiedy się zaczęła (cieczka)? Może spróbuję ci powiedzieć kiedy się skończy. Na razie jeszcze raz ci mówię żeby psa pinować, bo nie wiadomo czego można się spodziewać od tej suki. Reszty nie bndę powtarzać, bo już napisałam powyrzej |
|
|
PyciOla |
Wysłany: Sob 19:35, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
to juz 4 dzień a psy dalej (łącznie z moim) chcą biec do tej suki!
gdy pies wczoraj wrócił do domu był "ledwo żywy". płytko oddychał i był bardzo słaby. Dzisiaj było już trochę lepiej, zjadł mięsko z kurczaka, byliśmy u weterynarza bo pies zaczął kuleć na tylną łapę. lekarz zbadał nogę i stwierdził że psiak mógł zostać ugryziony w udo przez większego psa , raczej tą suczkę. nie wiem na jakiej podstawie, bo nie ma widocznych śladów okaleczenia itp.
dostał jakiś zastrzyk z antybiotykiem i następny do zrobienia we wtorek. no ale pies dalej kuleje, ciągle chce być na dworze ze względu na ta suke. wychodze z nim na dwór a on ciągle piszczy i w domu jest podobnie. tyle że na dworze pies jest żywy nie licząc tej nogi a w domu jakiś apatyczny i patrzy smutnym wzrokiem... czy to tylko "zakochanie"? nigdy nie miałam suczki i nie mam pojęcia ile może trwać cieczka, jak wtedy suki się zachowują... |
|
|
PyciOla |
Wysłany: Pią 17:43, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
ehh....
dziś udało mi się psa na siłę zaciągnąć do domu bo wieczorem mój dziadek wypuścił go na dwór nie wiedząc że pies ma zostać w domu. posiedział dziś Baaster w domu 10 minut a jak usłyszał że moja siostra wchodzi do domu to jej przebiegł pod nogami i pognał ;/;/;/
już nie mam do niego zdrowia xf |
|
|
Teru |
Wysłany: Pią 16:02, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
Kastracja to (myślę) najlepsze rozwiązanie. Ale na razie na spacerach trzymaj psa na smyczy i nie wypuszczaj go luzem. Wychodź z nim tylko 3 razy dziennie, bo tylko tyle najwyżej potrzebuje normalny pies.
Mam suczkę goldena i zazwyczaj jej cieczka trwa trochę mniej (dwa trzy, dni) niż miesiąc. Myślę, że u innych ras jest podobnie. |
|
|
PyciOla |
Wysłany: Czw 22:11, 05 Lut 2009 Temat postu: spacerki |
|
mój pies od trzech dni domaga sie bez przerwy żeby z nim ychodzić na dwór. no ale nie bede z nim wychodziła 20 razy dziennie bo wiem że on nie chcę się zalatwić. wydaje mi się że suka sąsiadów ma teraz cieczkę. wypuściłam psa na noc w poniedziałek i wrócił dopiero rano. wczoraj i dziś gdy wracaliśmy od moich dziadków zatrzymaliśmy sie pod domem a pies wyskoczył z samochodu jak oparzony i pobiegł w kierunku domu suni. znów nie wrócił na noc, wogóle był w domu chyba tylko 4 godziny na dobę. dziś chyba się to powtorzy bo go nie widzę nigdie podejrzewam że jest u tej suczki. chciałabym sie spytać:
1. ile trwa cieczka u owczarka niemieckiego?
2 czy mojemu psu coś grozi jeśli podczas cieczki suni on bardzo mało je?
Bardzo się boje bo ostatnio gdy pies wybrał się gdzieś dalej to wrócił z dwoma klesczami i cierpiał na babeszjozę. myślę o wykastrowaniu psa ale słyszałam że to może prowadzić do zmiany charakteru i otyłości psa itp. |
|
|